Uparłam się
Uparłam się. Zaparłam się wszystkimi czterema nogami, jak muł lub osioł. Muszę dojść. Choćbym miała się czołgać, podpierać nosem, choćbym padła trupem na mecie, choćbym (a to już jest szczyt głupoty) miała potem wylądować w szpitalu na intensywnej terapii, wszystko mi jedno. Nie po to tyle czasu poświęciłam na łażenie po trasie Przejścia, po górach…
Dowiedz się więcej